piątek, 3 maja 2013
ospa w domu
W szpitalu musieliśmy zameldować się dzień wcześniej niż było planowane z powodu nagłej gorączki i bólu głowy. Ja oczywiście już panikowałam. Na miejscu okazało się, że to "tylko" infekcja gardła. Filipek dostał antybiotyk ale, że każdego dnia zdarzał nam się jednorazowy epizod wyskoku gorączki, po dwóch dniach włączono lek przeciwgrzybiczny i dopiero po tym, temperatura odpuściła. No ale niestety chemia nam się opóźniła. Filipek rozpoczął ją dopiero od piątku. Mnie w sobotę zmienił mąż i pojechałam do dzieci. W poniedziałek Filipek miał planowo wyjść ze szpitala ale na nasze nieszczęście dla odmiany na migdałach pojawiła się ropa. Suma summarum wyszedł ze szpitala dopiero dziś z dość niskimi wynikami morfologii. Leukocyty 1,7, hemoglobina nie całe 9. W poniedziałek kontrola i duże ryzyko powrotu na oddział. Do tego wszystkiego, żeby było ciekawiej, Adaś w poniedziałek dostał ospę. Wprawdzie Filipek przechodził już ją ale lekarze kazali nam ich odizolować. Tak więc, ja siedzę w domu z Adasiem a mąż z Filipkiem u dziadków. Na całe szczęście mały dobrze wszystko znosi, niewiele go obsypało, nie gorączkował i generalnie szaleje po całym mieszkaniu.
Do szpitala planowo wracamy 16 maja na... rezonans. No ale przecież musi być dobrze, prawda? Powtarzam to sobie jak mantrę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kochani będzie dobrze
OdpowiedzUsuńUda wam się przetrwać te trudne chwile
Pozdrawiamy serdecznie Was
musi i bedzie! oby chorobska szybko odpuscily i dzieci mogly poszalec razem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńmama Krysia
u was ospa a u nas różyczka. Jeden syn już chorował,wczoraj zaczął drugi...jeszcze zostało dwoje maluchów ale myślę że nic im nie będzie :) POzdrawiam was i Filipka :)
OdpowiedzUsuńMusi być dobrze, nie ma innej opcji! Często myslę o Was.
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że będzie dobrze. Wspieram Was ze wszystkich sił pozytywnymi myślami i serdecznie pozdrawiam całą rodzinkę.
OdpowiedzUsuńDzisiaj był rezonans ............cały czas trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńmama Krysia
My też trzymam kciuki za Wynik
OdpowiedzUsuńkochani co u Was? tak rzadko sie odzywacie....
OdpowiedzUsuńPowodzenia na rezonansie Agus i Filipku!
OdpowiedzUsuńSercem i myslami jestesmy z wami!!!
Musi byc dobrze!!!!!!
Nie dajecie znac. Jak wyszedł rezonans Filipkowi? Pozdrawiam Was serdecznie
OdpowiedzUsuńGosia